Nauka

Marta

Każdy uczeń jutro (dnia:4 września), zaczyna swoją edukacje na wyższym szczeblu nauki.Dla uczniów jest to powrót do koszmaru:stosy klasówek i prac domowych,zawalone nocki:>no może dla nie których nie(ja jestem z tych pierwszych i drugich,choć uzyskuje wspaniałe wyniki nie trudząc się tak bardzo jak moi rówieśnicy...można powiedziedzieć,że mam dobrą pamięć i zbytnio nie muszę się tak dużo uczyć jak inni,ale aż 30-parę godzin w szkole,ja osobiście bym to wykorzystała inaczej Twisted Evil

),a wy jak się czujecie wracając do obowiązków szkolnych?Ach i jeszcze życze wszystkim wspaniałego rozpoczęcia roku i bardzo dobrych wyników podsumujących ten okres w czerwcu:))

magda

Hmm... Ja osobiście jak najbardziej chcę wrócić do szkoły. I to już jakoś tak od końca lipca <drapie się po głowie patrząc zamyślonym wzrokiem na... Ee... Może lepiej nie mówić na co> . Co prawda jestem osobą lekko niezrównoważoną odkąd w wieku lat 6 spadłam ze schodów, ale to chyba też się liczy? Co prawda czeka mnie rok wytężonej pracy <nienawidzę się zakładać... Co za idiota wymyślił zakłady?> i to przez moją własną głupotę, ale... No, może nie będzie tak źle. Podobnie jak Marta nie muszę zbyt dużo czasu poświęcać nauce. Wszystko <Matematyka! Znowu ułamki próbują mnie ugotować! Precz z kanibalizmem! (Czy jeżeli ułamek konsumuje człowieka, możemy nazwać to kanibalizmem? A może istnieje jakiś inny termin określający tą sytuację?>, chociaż nie... Prawie wszystko wchodzi mi do głowy samo.
Dziękuję w imieniu swoim (i innych chyba też) za życzenia pomyślnego roku szkolnego. Tobie Marto życzę tego samego.
Pozdrawiam
Magda

Ps. Przepraszam, że piszę tak bez sensu, ale jakoś tak się dziwnie czuję przed jutrzejszym dniem... Czyżby jakaś odmiana tremy? Hmm...

Marta

Dziękuje Ci Magdo za życzenia:))Mam nadzieje,że matematyka nie będzię już taka straszna dla Ciebie i dasz radę,bez wykorzystywania swego gniewu:PAch dzisiaj ten dzień...ciekawe jak będzię wyglądał??<rozmyśla>Pozdrawiam:)